niedziela, 3 marca 2013

Prawdziwe życie...

Hej!
Aktualnie w moim życiu nastąpił przełom, gdyż... usunęłam fejsbuka! Pomyślałam sobie..:"na co mi te badziewie?" i tak po prostu.. usunęłam. A wiem, że w dzisiejszych czasach to jedna z trudniejszych życiowych decyzji ;)
Ja nie żałuję, ponieważ fejs to taki mały manipulator twojego życia do tego odbiera Ci Twoją prywatność, dlatego Wy też zaszalejcie i usuńcie to! Zacznijcie żyć prawdziwym powietrzem, zacznijcie rozmawiać z ludźmi, zamiast pisać na tym czacie no i tak po prostu zacznijcie normalnie żyć!
>Tak, tak, wiem.. żarty sobie robię< no ale na prawdę w tym przypadku warto zaryzykować ;)
Oczywiście nie chcę nikomu tu nic narzucać, ale sami popatrzcie, że życie staje się coraz to bardziej sztuczne  właśnie przez tego typu portale.. trochę mnie przeraża fakt, że ludzie nie potrafią prawdziwie żyć, znam osoby, które w dobie tego całego szału na nowoczesność nie potrafią wykonać nawet najprostszych czynności...
Podziwiam tych dla których internet i ten cały wirtualny badziewny światek nie jest ich sensem życia...gdyż nie wiem czy zauważyliście, ale teraz prawie wszystko straciło swoją wiarygodność w szczególności ludzie, którzy stają się coraz to bardziej zepsuci i tacy puści w środku, aż czasem strach pomyśleć, co będzie dalej..
 Ale to jakie będzie te dalsze pokolenie zależy już do nas samych ;)
Oczywiście nie chcę poprzez tą notkę jak i wiele innych zbawiać świata, zmieniać ludzi, ich poglądów itp.
Chociaż na pewno fajnie jest gdy ktoś napisze mi w komentarzu, że dałam mu do myślenia! - To na prawdę bardzo motywuje, no ale każdy powinien być taki jak chce! Robić, to co chce i uważać tak jak chce!\ Także jeśli facebook lub po prostu ten wirtualny świat, to jakaś część twojego życia i nie chcesz tego zmieniać, to nie zmieniaj! Zresztą nie ma co się oszukiwać dla każdego z nas Internet ma jakieś znaczenie... mniejsze, większe, ale zawsze jakieś ma!
Nie da się bez niego tak po prostu żyć i to jest zrozumiałe... tylko szkoda, że nasze życie staje się przez to coraz to mniej prawdziwe, bo z czasem to wszystko zaczyna się mieszać, a gdy rozumiemy, że to real life, to zaczynamy nie ogarniać tego życia i w obliczu desperacji zatracamy się w tym wirtualnym, "bezpiecznym" świecie... no właśnie niby bezpiecznym, bezpieczniejszym niż te prawdziwe, ale tak na prawdę okazuje się, że to wirtualny świat jest największym dla nas wrogiem, tzn. wirtualny świat to wróg życia prawdziwego;)
 Dlatego na pewno trzeba umieć nie zatracać się za bardzo, bo to chyba najgorsze, co może być.
Oczywiście nie tylko Internet miesza w głowach, ale też wszelkie formy masowego przekazu... np. to co promują media może na prawdę omamić.
Tak ogólnie to życie w dzisiejszych czasach nie jest proste... trzeba mieć trochę w głowie, by wyjść z niego cało... może przesadzam, no ale człowiek na prawdę może popaść w depresję przez ten cały szał... gdyż do wszystkiego trzeba dążyć, każdy dzień, to kolejna walka o przetrwanie, o bycie lepszym, najlepszym, doskonałym itp. szczerze... ja to mam gdzieś! Nie chcę być najlepsza, najmądrzejsza, najładniejsza, najlepiej ubrana i w ogóle taka super fajna - mam na to wylane.. i irytują mnie ludzie, którzy dążą do tego za wszelką cenę... bo tak na prawdę to po co być najlepszym, ładnym, mądrym... jakie to ma teraz znaczenie?
Wydaje mi się, że coraz to mniejsze... przykładowo ludzie, którzy robią dobrą muzykę nie są promowani, a jakiś koleś, który śpiewa, o tym, że ona tu jest i tańczy dla niego ma miliony wyświetleń... tak samo z ludźmi mądrymi.. gadasz do rzeczy - nikt tego nie kuma, nikt nie chcę Cię słuchać, a jak pieprzysz od czapy - to wszyscy chcą Cię słuchać! heh.. to takie ironiczne..
Podsumowując: W dobie kiczu, chłamu, komercji postaraj się zachować swoją godność i nie ulegaj wpływom tego gówna... pamiętaj, że mimo, iż życie i cały ten świat nie jest prawdziwy, to Ty jesteś!
Bo o to chodzi.. abyś to Ty był prawdziwy, reszta ma niewielkie znaczenie, gdy znasz swoją wartość i jesteś sobą, prawdziwym sobą ;)


W następnej notce:
Emocjonujące, żenujące, śmieszne - sytuacje z mojego życia - ZAPRASZAM!

20 komentarzy:

  1. Dobra, piszesz, że internet miesza w głowach, to całe wirtualne życie to szajs, a sama co? - zakładasz bloga właśnie w internecie. Pozdro. Hipokryzja.
    Nie każdy, kto ma fejsa, siedzi na nim 24 na dobe, wiesz? Są mądrzy ludzie, którzy nie dali mu sie 'zmanipulowac', jak to okresliłaś.
    I ogólnie widać, ze sama siedzisz w tym wirtualnym zyciu głęboko. Nazywasz życiowym przełomem usunięcie durnego konta na jakieś stronie? -,- To naprawdę takie ważne, żeby nazywać to przełomem? Lol.

    I nie wiem, skąd masz tylu obserwatorów, skoro to Ty pieprzysz od czapy.
    Trochę krytyki Ci nie zaszkodzi. Skrzydełka trochę opadły, co?
    Blog roku? Hahah, fajny żart.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym przełomem, to było ironiczne... a skoro uważasz, że pieprze od czapy... no cóż możliwe, że i masz rację ;) Jak coś się nie podoba, to przecież nie każe Ci tego czytać.
      A co do tej Twojej "krytyki", to może bym potraktowała to poważnie, gdybyś napisał/a ze swojego konta, a nie z anonimka ;)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Mądrze piszesz.
    Twierdze tak samo, rozumiem, żeby siedzieć na necie, miec fejsa itp, ale trzeba znac umiar.
    W sumie...usuniecie fejsa nic nie da, czasem sytuacje go wymagają, jak np. nie masz nr od kolezanki a ona akurat jest dostepna.
    Tak na prawdę, to wszystko daje nam radość.
    Niektórzy ludzie,(pewnie o nich jest mowa w poście) nie wychodzą z domów, siedzą na tych kompach, na tych portalach itp. Wtedy stają się taką maskotką społeczeństwa. Może i po tym poście nie usunę facebook'a, ale zgadzam się w zupełności. :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    http://believe-in-yourself-poland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja tą notką wcale nie miałam na celu, aby ktos usuwal facebook'a ;)

      Usuń
  3. Po pierwsze bardzo mądre rzeczy piszesz i twój blog bardzo mi się podoba! Po drugie piękny nagłówek... Po trzecie nie ma takiej opcji żebym nie zaobserwowała twego bloga!
    Po czwarte jak się tak właściwie usuwa konto na facebooku?
    A po piąte zapraszam do mnie: http://kraina-psychopatow.blogspot.com/
    : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie! Twój blog jest pouczający i jak najbardziej mądrze piszesz.

    liliannalife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się zastanawiałam nad usunięciem facebooka, jednakże stwierdziłam ,że dzięki niemu mogę porozumiewać się ze znajomymi ,więc jednak został .

    Oraz tak jak osoby wcześniej komentujące - Świetnie piszesz. Twoje posty mają przesłanie i nie są o niczym ,więc życzę Ci wielu sukcesów.

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie chyba też zdecyduje się na usunięcie fb
    Tylko miesza w głowie i wogle ,a i super blog
    Jeśli możesz wpadnij http://zeswirowanadusza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie zgadzam się z tym co napisałaś. Tak jak Ty uważam, że internet, a przede wszystkim portale społecznościowe takie jak facebook, to straszne pochłaniacze czasu. Ja potrafię wejść na kilka minut a zaraz robi się z tego kilka godzin. Chyba powoli się od tego uzależniam ;) Forever alone tak mają, haha ;d
    No cóż, życzę weny, abyś mogła pisać jeeeeeeeszcze więęęęcej i jeeeeeszczę mąąąądrzej, choć nie wiem czy bardziej się da ;3

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    jellyday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z Tobą w 100%! Znam takich ludzi, którzy codziennie muszą być na fejsie. Cały czas są dostępni! Ja kiedyś byłam taka, że grałam na komputerze nawet 8 godzin.. Tak, wstyd się przyznać, ale tak było. Grałam w metina2. To po prostu było tak wciągające, że nie dało się w to nie grać.. Ale teraz się zmieniłam i mój dzień jest taki, że po napisaniu notki od razu wychodzę na dwór, a później jakoś godzinke-dwie pogram na komputerze. Mam facebooka, ale nie siedze na nim cały czas! Innych życie to tylko fejs,internet,gry,gg,skype..
    Potrzebnych jest więcej takich blogów, bo mało osób na takie wyzwanie się decyduję. Pięknie piszesz, a to co piszesz naprawdę daj e do myślenia. Przynajmniej dla mnie.

    modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Paradoks za paradoksem. Bez internetu teraz cięzko wytrzymać sama oś o tym wiem bo ja i mój kolega mieszkamy bardzo daleko od siebie i internet to jedyny nasz kontakt ze sobą . Tylko za to moge pochwalić neta za nic więcej jest on zjadaczem czasu i naszego myślenia. Ludzie nie potrafią sobie z czymś poradzić i wpadają w depresję . Zgadzam się z tobą . Zapraszam na bloga botorzeczywistosc.blogspot.com dzisiaj notka refleksująca. ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Mega blog. Będę wpadać częśćiej

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie piszesz. Ogółem bardzo ciekawy blog. :D
    Obserwujemy? Byłabym bardzo wdzięczna. ;*
    http://swiatwedlugdia.blogspot.com/

    /Dokusha

    OdpowiedzUsuń
  12. Nominowałam Cię do Liebster Award. Więcej na blogu. ;)

    http://swiatwedlugdia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie piszesz, podoba mi sie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. "tak samo z ludźmi mądrymi.. gadasz do rzeczy - nikt tego nie kuma, nikt nie chcę Cię słuchać" - szczera prawda. Chociaż dobrze by było gdyby każdy dążył do tego by być mądrzejszym, świat zdecydowanie byłby lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ocena Twojego bloga została już opublikowana w ocenialni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja używam fejsa do komunikacji z ludźmi z którymi nie mam możliwości porozumieć się w inny sposób. Ale jak patrzę na to co udostępniają moi znajomi... Nie rozumiem jak można chwalić ilością wypitej wódki, albo żalić że trzeba isć do pracy. Ludzie uzależniają się o tego i wchodzą 5 razy dziennie.
    Błędem niektórych ludzi jest to że ślepo wierzą w to co usłyszą w tv lub przeczytają w Internecie. To ich zgubi kiedyś.
    Świetny post. Pozdrawiam i zapraszam mylifesometimessucks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

-Jeżeli dodajesz komentarz, to mam nadzieję, że przeczytałeś całą notkę.
-Komentarzami typu "fajny blog" - SPAMUJESZ!
-Jeśli Twój komentarz będzie posiadał więcej niż 4 słowa, na pewno się zrewanżuje !:)

Pozdrawiam:)