środa, 13 marca 2013

Fałszywość

Hej!
Szczerze przyznam, że ostatnio nie mam weny, a tym bardziej ochoty na promocję mojego bloga... ale raczej chyba nie powinnam tego pisać :D No ale nie ważne... chodzi o to, iż zauważyłam, że gdy nie reklamuje się i nie proszę, nie wymuszam i nie błagam o komentarze, to one się po prostu nie pojawiają... heh ;)
 Mimo to mam nadzieję, że przynajmniej czytacie, a to jest najważniejsze! A patrząc na licznik wyświetleń... czytacie! Tylko niestety już mniej namiętnie komentujecie, no ale trudno przecież nie jestem wstanie nikogo do tego zachęcić jak ktoś nie chce komentować, to niech nie komentuje - jego sprawa choć nie ukrywam jest mi bardzo miło jak ktoś napiszę coś więcej niż "fajny blog. wpadnij do mnie!"  ;)
Ale najbardziej istotną sprawą dla mnie jest to, że ktoś coś z moich notek wyciągnie i zmusi się do refleksji.


Nie przedłużając już.... dzisiaj podejmę się tematu "fałszywych ludzi", otóż ostatnio nad tym się trochę zastanawiałam i doszłam do wniosku, iż za dużo w życiu jest fałszywości.
W moim życiu na szczęście nie ma za dużo tej całej fałszywej otoczki (no chyba, że o czymś nie wiem...), ale z tego co zauważyłam w życiu moich znajomych, aż za dużo.
Ostatnio moja koleżanka powiedziała, że ma już dosyć tej całej fałszywości i w sumie nie dziwie jej się, gdyż teraz mało kto potrafi np. dochować tajemnicy.
Bardzo mnie to smuci i nie wiem do końca z czego to wynika możliwe, że ludzie boją się się być "prawdziwi", co jest absurdem!
Wydaje mi się, że obecnie ludzi zaufanych i szczerych ceni się najbardziej ;) Dlatego nie powinniśmy być fałszywi, ponieważ to na prawdę źle o nas świadczy, a przykładów fałszywości mogłabym wymieniać i wymieniać, ale taki najbardziej powszechny to chyba, gdy masz przyjaciółkę, a obgadujesz ją za plecami dosłownie! przy innych koleżankach no i nie wiem za bardzo jaki to ma cel takie gadanie na innych innym.
 W szkole z tym spotykam się bardzo często żeby nie powiedzieć regularnie!
Bardzo mocno mnie to irytuję no i na prawdę nie wiem jaki to ma sens, to dla mnie zwykła głupota, bo jeśli coś masz do kogoś, to powiedz tej osobie to prosto w twarz, gdyż jaka to sztuka obgadać? żadna.
 Ale wiadomo jak to jest... lubimy obgadywać, plotkować, nagadywać itp. Ja nie obgaduje ludzi, ale nie powiem lubię słuchać plotek :D W sumie kto nie lubi?! poza tym, to daje mi inspiracje, bo gdy nasłucham się tych wszystkich problemów moich znajomych, to mam wenę do napisania nowej notki ;)
Ale żeby nie odbiegać od tematu... fałszywość jest wszędzie! Nie tylko w nas ludziach, ale w całym otaczającym świecie.
Najgorsze jest to, że nie wiele jest się wstanie z tym coś zrobić... fałszywość istnieje i już.
 Na pewno warto zacząć od siebie i starać się być bardziej szczerym wobec ludzi i liczyć się z ich uczuciami, bo jakby nie patrzeć będąc fałszywym sprawiamy przykrość danej osobie.
Wiadomo szczerość nie zawsze jest opłacalna i czasem trzeba skłamać, ale chodzi mi, o to by nie ranić nikogo poprzez fałszywość - mam nadzieję, że wiecie o co chodzi.
Podsumowując: Na pewno każdy z Was w swoim życiu spotkał się z ludźmi fałszywymi i pewnie wiecie, że nie jest to ciekawe doświadczenie, więc starajcie się nie brać z takich ludzi przykładu tym bardziej, że czasem zupełnie nieświadomie jesteśmy fałszywi, dlatego warto mieć nad tym kontrolę i pozbywać się powoli tej okropnej cechy, a jeżeli nie masz z tym problemu, to gratuluję i wiedz, że w dzisiejszych czasach tacy ludzie jak Ty są wręcz bezcenni :)


                                                 <Zakochałam się w tej piosence<3>


7 komentarzy:

  1. Wszędzie fałsz i obłuda! Ludzie są okropni. Każdy kłamie i jest fałszywy dla własnych korzyści. Co im to daje szczerze nie wiem. Emm chciałam Ci powiedzieć, że czytam od jakiegoś czasu twojego bloga i zawsze chętnie czytam notki. Jednak denerwuje mnie troszkę fakt, iż piszesz, że nie masz weny a notkę robisz. Bardzo ciekawie piszesz roztrząsasz tematy, na które warto się zastanowić. Podobnie do mnie. Zapraszam na bloga botorzeczywistosc.blogspot.com

    Nie liczę na obserwacje a na to, że przeczytasz choć 1 moją notkę i podzielisz się swoim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt... niby weny nie mam, a pisze ;D
      No ale coz... jestem dziwna ;P

      Usuń
  2. Jest wiele ludzi wokół mnie, którzy są fałszywi... Zawsze byli i będą oni przy nas. Straszne, ale prawdziwe.
    majlenowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm... interesujący post ... fajny blog zapraszam do mnie http://damorlove.blogspot.com + Obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety w swoim życiu spotykamy wiele fałszywych ludzi :x
    Zapraszam do mnie : http://withteax.blogspot.com/ + dodaje do obserwacji :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejka ;3
    Też na początku miałam problemy ze znalezieniem czytelników, domyślam się co przechodzisz :/ Na szczęście udało mi się znaleźć kilku zaufanych i oni mi w zupełności wystarczają, życzę ci, abyś ty również ich odnalazła ;***
    Zazdroszczę, masz farta jeśli nie widzisz fałszywości wokół siebie. Raczej mało jest takich osób, które się z nią nie stykają :/
    Możliwe, że ludzie się boją bycia sobą, ale myślę, że w większej mierze chcą się popisać. Pokazać, że są kimś innym za kogo się ich miało. Kimś lepszym. Niestety, rzadko taki plan wypala... W końcu bycie sobą, a nie jedynie podróbą jest czymś pięknym :)
    Z takim obgadywanie chyba spotykamy się najczęściej :( Po co się z kimś przyjaźnić, jeśli mamy tego kogoś jechać za jego plecami?
    Również nie obgaduję ludzi, oprócz jednej osoby. Zraniła mnie przez te 6 lat znajomości już na wszelkie możliwe sposoby, więc odwdzięczam jej się tym samym :P Ale to długa historia...
    Być sobą to mój największy cel życiowy, do którego dążę już od jakiegoś czasu. Chyba mi wychodzi, bo znajomi twierdzą, że jestem szczera :D
    Życzę powodzenia w walce z dwulicowością i zapraszam do siebie na www.od-nave.blogspot.com ;***

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojj niestety fałszywi ludzie mniej lub bardziej są wszędzie. Przyznam się ze zdarza mi się obgadywać ludzi, jednak nie tych z którymi się kumpluje. Bo jeśli kogoś nie lubię to się z nim nie zadaje i nie rozumiem ludzi którzy postępują odwrotnie.
    Miałam kiedyś w życiu właśnie taka totalnie fałszywa pseudo-przyjaciółkę ale w końcu przejrzałam na oczy i teraz mam przyjaciółkę no wspaniała po prostu.
    Po za tym ludzie udają swoje wady żeby poczuć się akceptowanym. Niestety tak się nie znajdzie prawdziwych przyjaciół.
    Pozdrawiam i zapraszam mylifesometimessucks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

-Jeżeli dodajesz komentarz, to mam nadzieję, że przeczytałeś całą notkę.
-Komentarzami typu "fajny blog" - SPAMUJESZ!
-Jeśli Twój komentarz będzie posiadał więcej niż 4 słowa, na pewno się zrewanżuje !:)

Pozdrawiam:)