wtorek, 26 marca 2013

Popularność

Hej!
Dzisiaj poruszę temat o popularności, czyli tym do czego w dzisiejszych czasach znaczna ilość ludzi dąży.
No właśnie... "dąży", niekiedy za wszelką cenę po trupach do celu.
I jaki jest sens tej całej popularności? otóż każdy pewnie widzi ten sens inaczej.
W sumie sława kojarzy się z czymś fajnym, bo wiadomo tak patrząc na to wszystko subiektywnie to jest to osoba popularna,  tym samym jest ona lubiana przez duże grono osób, zazwyczaj utalentowana, bogata i piękna. No niestety w praktyce nie zawsze tak jest...
Teraz jak pewnie zauważyliście sławny może być każdy i nie musi być to wcale osobnik niezwykle utalentowany.
I niestety wcale ta cała popularność nie jest taka fajna jak się wydaję, gdyż jeśli jesteś rozpoznawalny to owszem masz jakiś tam swoich fanów, ale też i niestety tzw. hejterów i w sumie można by powiedzieć, iż "hejting", to jest już styl życia... mało tego! Jeśli ta sława jest niebotycznie wielka, to nie tylko zyskujesz antyfanów ale też i tracisz tak na prawdę swoją prywatność, która jest raczej dla każdego człowieka cenna.
Bynajmniej tak mi się wydaje, ale gdy czytam te wszystkie gazety i portale plotkarskie, to zaczynam się zastanawiać czy ta sfera prywatna jest w ogóle ważna dla niektórych sław, gdyż no z tego co można wywnioskować, to niektórzy sprzedają praktycznie całe swoje życie... niedługo to nawet będą chcieli pochwalić się całemu światu jaki kolor mają ich siki! No ale wszystko w swoim czasie...
Tak więc nie rozumiem tego, no bo ok to show biznes trzeba się trochę sprzedać, wypromować, ale bez przesady nie za wszelką cenę!
 I na pewno większość z Was jak nie wszyscy chciałoby być kiedyś sławne, mieć te swoje przysłowiowe 5 minut, bo w podświadomości gdzieś tam zawsze każdy o tym marzył.
Jeżeli chodzi o mnie to wiadomo kiedyś chciałam być piosenkarką, modelką, aktorką i w sumie, co do aktorstwa to próbuje coś tam robić, czasem chodzę na jakieś amatorskie sesje, a co do śpiewu, to śpiewam tak dla siebie w domu, ale tak na poważnie, to chyba nie chciałabym sławy, gdyż to psuje osobowość i niestety nawet ludzie o bardzo silnych nerwach nie są wstanie sobie z nią poradzić, no chyba, że chodzi o taką anonimową popularność, gdzie przykładem są właśnie blogowicze i taka sława na pewno byłaby fajna, dużo ludzi czytałoby mojego bloga, komentowało i w ogóle wszystko super;)
Podsumowując: Sława ma przeróżne oblicza i różne smaki.... czasem jest słodka jak lukier, a czasem gorzka , a czasem słona jak sól... bardzo często można się zatracić i stracić dla niej głowę.
Zawsze jednak trzeba pamiętać, że ona przemija, a fani mogą się odwrócić, tak samo jak pseduo - przyjaciele, dlatego tak ważne jest aby zawsze mieć piękną duszę i być wartościową osobą, bo właśnie ta wartość sprawia, że jesteśmy wyjątkowi, niesamowici, a nie sława, która jest zgubna i niestety bardzo często bezwzględna i chwilowa.
 

11 komentarzy:

  1. fajny nagłówek ;)
    A co do notki, to masz racje sława bywa okrutna jednak może się okazać pouczającym doświadczeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze - nienawidzę hejterów. Po drugie, to według mnie sława ma swoje korzyści, ale więcej jednak negatywów, ponieważ będąc osobą popularną, trzepa nauczyć się strzec swojej prywatności.
    Ja sama chciałabym być piosenkarką (a takie tam marzenie, buahaha xD), ale jak sobie pomyślę, że udałoby mi się dojść do sławy (załózmy) i bym czytała w gazetach bzdury na mój temat, to aż mi się odechciewa, serio. xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominuję Cię do Liebster Award, więcej u mnie na blogu.
    http://neisarah.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Podeszłaś do tematu jedynie od tej zlej strony. Wiesz ja tego tak do końca nie wiedzę, nie wiem, moze to jest bardziej indywidualna sprawa, co kto rozumie pod pojęciem popularność, sława itp. Tak na prawdę popularny wcale nie musi oznaczać celebrytę. Sława wcale nie psuje osobowości, tak sądzę. Przykład? Przypuścimy wokalista (jak i cały zespół) pewnego zespołu muzycznego, którzy sa sławni na całym świecie, ale nie sprzedawają się, robią i tworzą to co lubią, to co kochają i to widać w ich muzyce. Są lubiani, ale medal jak wiadomo ma dwie strony.

    OdpowiedzUsuń
  5. A tak poza tym .. hehe ... zauważyłam, że u ciebie jakoś szybciej czas plynie ... 26 marzec?? jest 25 :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh no tak.. rzeczywiscie;) Musze to zmienic ;)

      Usuń
  6. Niektórzy nie sprzedają się, tak jak to napisał ktoś gdzieś wyżej. Nie wszystkie sławy takie są, jednakże niektórzy, faktycznie. Niedługo będą sprzedawać swój mocz, albo kał :D A fani są zdolni jeszcze za to zapłacić ;_;

    A zresztą, dla mnie Ty już jesteś sławna, bo 151 obserwatorów, to jest COŚ, czego ja nigdy nie osiągnę. Pozdrawiam i życzę jeszcze więcej tematów!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominuje cię do The Versatile Blogger Award szczegóły http://sylwia0001.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpis pobudzający refleksję . Bardzo mi się podoba :)
    shaadow.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawie piszesz na swoim blogu.
    Popularność jest męcząca, przecież te sławne gwiazdy nie mogą spokojnie wyjść na ulicę bo już wszędzie tylko paparazzi.

    Pozdrawiam, Angelika z http://postcards-sentences.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

-Jeżeli dodajesz komentarz, to mam nadzieję, że przeczytałeś całą notkę.
-Komentarzami typu "fajny blog" - SPAMUJESZ!
-Jeśli Twój komentarz będzie posiadał więcej niż 4 słowa, na pewno się zrewanżuje !:)

Pozdrawiam:)