poniedziałek, 18 marca 2013

Ahh te emocje...

Hej!
Dzisiaj będzie trochę o emocjach.
Emocje tkwią w każdym z nas... no chyba, że jesteś totalnym no-lifem :D
I są one bardzo różne raz pozytywne raz negatywne.
Na moim przykładzie wiem, że zazwyczaj są to negatywne... i niestety nie zawsze potrafię je ogarnąć i bardzo często wybucham oraz plotę bez sensu.
Z pozytywnymi jest podobnie, lecz jednak te negatywne zawsze biorą górę i na prawdę przez nie nie potrafię czasem być sobą i zachowuję się bardzo nieokrzesanie. No i czy da się powstrzymać te negatywne emocje? Niestety czasem te uczucia tkwiące w nas są tak silne, że nie potrafimy ich w sobie powstrzymać i bardzo często właśnie mówimy rzeczy, których normalnie byśmy nie powiedzieli, gdyż wiadomo działasz pod wpływem impulsu i nie jesteś wstanie myśleć racjonalnie.
Czasem ludzie pod wpływem silnych emocji są wstanie zrobić bardzo okrutną rzecz jak np. zabić kogoś lub siebie, a najgorsze jest to, że już potem nic nie da się z tym zrobić...
Dlatego tak ważne jest kontrolowanie ich, mimo, iż sama wiem, że to trudne, ale trzeba przynajmniej się starać i gdy przykładowo ktoś Cię bardzo wnerwi, to nie wygarniaj mu od razu tylko przemilcz, bo możliwe, że będziesz żałował swoich słów poza tym na prawdę nie warto robić sobie wrogów i wdawać się w niepotrzebne dyskusje.
A co do pozytywnych, to myślę, że fajnie od czasu do czasu tkwić w takiej euforii i czuć w sobie te hormony szczęścia, które przepełniają naszą duszę :)
I to jest na prawdę super! Szkoda tylko, że niezbyt często mamy okazję odczuwać takie pozytywne uczucia.
Ale oczywiście są sposoby, by te fajne emocje gościły w naszym życiu każdego dnia!
Taki najlepszym sposobem jest zakochać się! Oczywiście z wzajemnością :)
Drugi sposób sprawdzony przeze mnie to jogging i zumba!
(Jeżeli jeszcze nie mieliście styczności z zumbą, to koniecznie zalukajcie, co to takiego!)
I kolejny to... czekolada lub lody! Tylko w nie wiadomo jakich ilościach, bo w przeciwnym razie zamiast hormonów szczęścia przybędzie nam kilogramów, a wtedy efekt będzie raczej odwrotny ;)
No i to chyba takie najlepsze sposoby, bynajmniej dla mnie:) Ale wiadomo w różny sposób można umilać sobie życie i tu chodzi właśnie o to, aby Wam , to co robicie sprawiało radość.
Dlatego jeśli np. radość sprawia Ci siedzenie całymi dniami przed komputerem, to dlaczego nie?! lub wychodzenie z psem na spacer, to super! Rób to tak często w zależności jaką potrzebę odczuwasz:)
Podsumowując: Emocje są przeróżne, są też przede wszystkim częścią nas.
Najważniejsze jest, aby mieć pewne granice i wiedzieć kiedy je opanować, ponieważ potrafią być czasami niebezpieczne...

9 komentarzy:

  1. Wiesz co ? Kiedy czytam twoje kojene posty mam wrażenie, że jesteś bardzo wrażliwa. Czas chyba uwierzyć w siebie i żyć tak jak
    bóg przykazał ! A ja polecam przyjaźń, która zawsze mi pomaga. Bo miłość może przelecieć, a prawdziwa przyjaźń będzie trwała wiecznie;)

    Widziałam, że czytałaś moje opowiadanie, więc informuję cię o nowym rozdziale http://widzicosczegotyniezobaczysz.blogspot.com/ i jeżeli chcesz, żebym powiadamiała cię o nowych rozdziałach to wolałabym tego nie robić tutaj, bo to w sumie jest miejsce na komentarz do tw notki, a nie reklamowaniem swoich blogów. / @odczapy

    OdpowiedzUsuń
  2. No na pewno to nie jest tak, że jestem zimna jak skała ;) Każdy musi mieć w sobie choć odrobinę wrażliwości i ja niewatpliwie ją w sobie mam, a co do wiary w siebie, to owszem wierzę w siebie i swoje mozliwosci;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to chyba mam więcej emocji pozytywnych niż negatywnych. Staram się nie przejmować innymi ludźmi i tym co o mnie myślą.
    W każdym razie, bardzo ciekawe notatki a wygląd to już w ogóle! <3
    Bardzo mi się tu podoba i będę wpadać częściej :3
    + obserwuję i zapraszam do mnie, byłoby mi miło gdybyś zostawiła po sobie ślad:3
    http://justloveme4ever.blogspot.com/
    aha i zbieram zgłoszenia do top listy blogów, każdy może zgłosić swojego bloga :) więcej info u mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja niestety prawie zawsze działam pod wpływem impulsu i zbyt szybko wybucha, a potem żałuje. Staram się to zmienić idzie opornie, ale jest coraz lepiej .Zawsze kiedy zaczynam się złościć wsadzam słuchawki w uszy, puszczam ulubiony kawałek i odcinam się od rzeczywistości, mi to pomaga ;)
    a tak w ogóle, to bardzo fajnie się czyta twoje posty, na razie przeczytałam dwa, ale chyba zabieram się za resztę .;)
    zapraszam do mnie , zaczynam wszystko od nowa ;)
    http://biitteerrsweet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! swietny sposob;)
      I milo mi, ze tak wciagnely Cie moje notki:)

      Usuń
  5. Blog uzależnia, tak się wciągnąłem. Masz świetny styl układania zdań. http://glupotydokwadratu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie przeważają negatywne emocje- cóż takie mam życie. A reaguję różnie zależy kogo dotyczą. Niemalże zawsze klnę-mój sposób aby się odstresować. Wygarniam ludziom których i tak nie lubiłam. A co do bliskich to właśnie przeżywam taką sytuacje że jestem zła ale tak ogromnie i o dziwo(jak na mnie) ta złość jest jednak cicha i spokojna. Zachowuję się oschle i nie wiem kiedy mi przejdzie.

    Notka świetnie napisana - jak zawsze zresztą.
    Pozdrawiam i zapraszam mylifesometimessucks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Mianowałam cię do The Versatile Blogger Award
    więcej informacji znajdziesz u mnie na blogu
    http://justloveme4ever.blogspot.com/
    :* <3

    OdpowiedzUsuń

-Jeżeli dodajesz komentarz, to mam nadzieję, że przeczytałeś całą notkę.
-Komentarzami typu "fajny blog" - SPAMUJESZ!
-Jeśli Twój komentarz będzie posiadał więcej niż 4 słowa, na pewno się zrewanżuje !:)

Pozdrawiam:)