piątek, 17 maja 2013

Naturalność przede wszystkim!

Hej! Dzisiaj o naturalności... i o tym jak bardzo jest ona ważna ;)
I nie mam tu na myśli tej takiej wizualnej naturalności, bo jakby się zastanowić to z 70% osób głównie kobiet zakrywa się pod wielką stertą fluidów, szminek, błyszczyków, podkładów, tuszów i przeróżnych innych kolorowych kosmetyków - zaczynając, a kończąc po przedłużane włosy czy doklejane rzęsy.
No i niby wiadomo, że ważne jest zachować umiar i nie przesadzać z tym wszystkim, ale jednak skupię się bardziej na wnętrzu niż na wyglądzie, ponieważ wydaje mi się, że jeśli ktoś chce się malować robić się na sztuczną lalkę Barbie, to proszę bardzo... nie przeszkadza mi to w ogóle.
Większość ludzi gdy widzi np. dziewczynę z czerwoną szminką na ustach, mocno zarysowanymi oczami i z masą tynku na twarzy do tego z tlenionym blondem na głowie myśli sobie:"Co za pustak!, Co za dz*wka, ku**a, lafirynda" i inne tego typu wulgarne słowa... no a ja nie przykładam do tego żadnej wagi, gdyż to jest jej sprawa, jej wygląd i irytuje mnie gdy inni niepotrzebnie komentują, choć wiadomo, że taka osoba wzbudza wiele kontrowersji, no ale zmierzam do tego, iż najważniejsza jest naturalność pochodząca z wnętrza nas, gdyż jeśli nie jesteś sobą, to schludny wygląd, nie sprawi, że będziesz naturalny;)
Dlatego też wnerwia mnie gdy ludzie uważają, że naturalność, to tylko zewnętrzna powłoka i przekonanie, że  naturalnym można być tylko wtedy, gdy tak też się wygląda.
Także bądźcie sobą! Nieważne, że masz przykładowo różnokolorowe pasemka na włosach, ostry makijaż i ubierasz się dziwacznie - to właśnie sprawia, że jesteś naturalny i w tym czujesz się dobrze, a o to właśnie chodzi! Gdy zmienisz swój styl na bardziej łagodny zapewne nie będziesz wtedy tym "prawdziwym sobą" przy czym stracisz wiarygodność i... naturalność, która jest tak ważna:)
Na swoim przykładzie wiem, że tak właśnie jest... wiele razy próbowałam zmienić styl, malować się trochę delikatniej, ale jednak nie potrafię zrezygnować z mocno podkreślonych oczu... bez nich czuję się co najmniej dziwnie i nijako.

Podsumowując: Moim zdaniem najważniejsze jest nie udawanie nikogo, bycie sobą i życie w zgodzie ze swoim wnętrzem, a dzięki temu jesteśmy właśnie naturalni;) I na prawdę nie chodzi tutaj o wygląd, który jest często zmienny i nie zawsze zgodny z naszą prawdziwą naturą;)



10 komentarzy:

  1. Albo 'co za plastk'
    Ja maluję rzęsy i brwi lekko, ale wcale tego nie widać, bo mam jakieś kiepskie kosmetyki :// A kredką nie moge się malować. w sumie, to może za wczeście, także...
    Ja chyba właśnie staję się sobą... czyli zmieniam styl, trochę inaczej sie zachowuje. Ale niektórzy tego nie rozumieją niestety :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety... ale mimo wszystko trzeba czasem robic pewne rzeczy na przekor innym:)

      Usuń
  2. Zgadzam sie z tobą. Nie należy się zmieniać pod wpływem innych.
    To ty decydujesz o swoim życiu a nie inni! :D


    ZAPRASZAM:
    margarett-world.blogspot.com <- ŻYCIE
    this-is-horror.blogspot.com <- HORRORY

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaję mi się że wygląd to indywidualna sprawa każdego człowieka, to jak wygląda - świadczy o nim, a nie o kimś innym.
    Zapraszam do mnie! http://blogtoguitur.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Tobą , szczególnie z tymi ostatnimi słowami : )
    Rozumiem to , żeby się malować , ale każdy powinien się opamiętać z tym.

    Mój blog :
    http://holidaylovezp.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie rozumiem ludzi, którzy wystawiaja opinie o innych biorąc pod uwage tylko ich wygląd. Przecież nie ocenia sie ksiażki po okładce, ale na to uwagę zwraca tak naprawde mało osób. każdy ma prawo okazywać swój styl :)
    Obserwuję ;)

    druzyna-zabojcow-cienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokladnie! Masz 100% racji:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tytuł posta od razu mi się spodobał i zgadzam się w stu procentach. Oczywiście, z resztą notki także się zgadzam! :* Naturalność przede wszystkim! :* Pozdrawiam :)

    http://love-can-surprise.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie do końca mogę wyrazić siebie, bo nie mam kasy i chodzę do szkoły w której łatwiej żyć nie wyróżniając się zbytnio. Zresztą u mnie i tak patrzą na ludzi bez butów nike i converse jak na kosmitów a ja się do takich pokrzywdzonych przez życie zaliczam. Staram się być sobą, w wakacje mam granatowe włosy, za trzy miesiące robię kolczyka, rozpycham uszy co w mojej szkole jest kompletnym ewenementem. Chce się wyróżniać, ale ciągle mam wrażenie, że ginę w tej szarej masie rzeczywistości. Zresztą teraz ludzie w skórach, z kolorowymi włosami i piercingiem są na porządku dziennym. Może jakbym zrobiła tatuaże na całym ciele i ogoliła się na łyso to ludzie by zwrócili na mnie uwagę, ale było by to przesadne i przerysowane. Zastanawiam się co zrobić żeby mój wygląd skłoni ludzi do zainteresowania się moim charakterem. Dodam jeszcze, że jestem tu pierwszy raz i jak zwykle komentuję w tył, ale nie wątpię, że to przeczytasz, bo sama mam bloga i czytam wszystkie komentarze. Twój blog ma świetny nagłówek i szatę graficzną. Powinnam się zainspirować, ale karą byłaby dla mnie biała grafika mojego bloga, bo jakoś mi tam nie pasuję. Ciekawie piszesz a zdjęcia są bardzo ładne i dobrane. Ogółem to w pewnym sensie wpadłam tu żeby poczytać i się zareklamować, ale mam nadzieje, że nie weźmiesz mi tego za złe biorąc pod uwagę całość tego komentarza. Niestety ja często się tak rozpisuję więc jeżeli istnieje limit na długość komentarzy to chyba go w końcu przekroczę. Tak czy inaczej to jest mój blog:
    wisniowe-zapiski.blogspot.com
    I wcale nie musisz go odwiedzać jeśli nie chcesz, bo bywa tak, że jak czasem nie ma się ochoty czytać czyjegoś bloga.
    A i zapomniałam doda, że się z Tobą zgadzam i to by było na tyle.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się w 100% ; )

    OdpowiedzUsuń

-Jeżeli dodajesz komentarz, to mam nadzieję, że przeczytałeś całą notkę.
-Komentarzami typu "fajny blog" - SPAMUJESZ!
-Jeśli Twój komentarz będzie posiadał więcej niż 4 słowa, na pewno się zrewanżuje !:)

Pozdrawiam:)