poniedziałek, 3 czerwca 2013

Lans, szpan i pozerstwo!

Hej! Dzisiaj krótko i na temat, bądź też nie o bardzo popularnym w dzisiejszych czasach"lansie" :)
Nie wiem czy się zastanawialiście, ale tak na dobrą sprawę życie jest ciągłym lansem.... Nawet gdy się nie lansujesz, to się lansujesz, bo się lansujesz, że się nie lansujesz.I jak tu żyć nie lansując się? Skoro każde Twoje działanie odbiera się się jako lansiarstwo.Osobiście nienawidzę tego słowa! Jak i też nienawidzę lansu czy szpanerstwa, co wszystko zbiera się w jedną całości, czyli w pozerstwo.Niestety na świecie istnieje coraz, to więcej ludzi, którzy lubią się czymś pochwalić, np. iphon'em marki Apple. I nikt mi nie wmówi, że kupując ten telefon kierował się funkcjonalnością, jakością czy czymś podobnym, bo wiadomo, że kupił tylko ze względu na znaczek " nadgryzionego jabłka ", no może bywają małe wyjątki, ale bardzo małe. I w sumie w dzisiejszych czasach każdy obowiązkowo musi mieć coś z tej firmy, bo inaczej, to jesteś nikim... fajna fura i komóra musi być:D Oczywiście żartuję, ale są ludzie, którzy czują się gorsi od innych, bo nie mają nowego wyczesanego tableta czy laptopa. Co jest durne, bo ciężko za dążyć nad technologią i mało kto może sobie pozwolić na nowy gadżet, co miesiąc.No ale są tez i tacy, którzy wariują na punkcie tych coraz to nowszych gadżetów i po prostu muszą mieć wszystko, co w danej chwili modne.I to na prawdę jest słabe... takie osoby widocznie nie mają, co robić z pieniędzmi i przede wszystkim nie mają własnego stylu, bądź mają jakieś kompleksy małego członka lub coś w tym stylu, gdyż trzeba być na prawdę wielki desperatem, aby tak ślepo podążać za modą, która jest ulotna, dlatego moim zdaniem trzeba mieć swój indywidualny styl, tym bardziej, że trudno teraz być niepowtarzalnym.Nie chcę też powiedzieć, że kupowanie nowych rzeczy jest złe... bo wiadomo, to wszystko, co produkują jest dla ludzi, ale no nie żeby wyglądało, to tak, że widzisz w telewizji reklamę papieru toaletowego, który sam załatwia za Ciebie pewne czynności, a ty krzyczysz, że musisz go mieć! wszyscy Twoi znajomi mają ten nowoczesny papier toaletowy, a Ty nie... i czujesz się tragicznie, życie nie ma dla Ciebie sensu, bo nie posiadasz papieru do podcieru... to smutne.Ale tak jak wspomniałam bywają i tacy desperaci.Najważniejsze, to zachować umiar w kupowaniu pewnych rzeczy i zanim zobaczysz zarąbistą reklamę w TV.... przemyśl to i zastanów się czy na pewno tego chcesz! Bo tak na prawdę wszystko wygląda pięknie, ale tylko na ekranie, a w rzeczywistości, to.... wiadomo:)Oczywiście nie wolno popaść też w paranoję! Bo jeśli ubierzesz jakąś modną bluzkę, albo torbę od Coco Chanel i do tego popsikasz się perfumami od Dolce Gabbana, to przecież nie musi oznaczać, to od razu, że się lansujesz;)Ostatnio miałam taką sytuację gdzie do szkoły założyłam buty z ćwiekami i bluzę z Armani Jeans i zaraz posypały się teksty, że się lansuje i wgl. :D No trochę to śmieszne, ale trudno czasami trafią się tacy ludzie, którzy są trochę zacofani, co innego jeśli cały jesteś w marce Versace, obwieszony najdroższymi błyskotkami z yorkiem w torbie od Gucciego, to wtedy jest to trochę podejrzane i wygląda, to strasznie lansiarsko.
Podsumowując: Jeśli nie chcesz wyglądać na lansera i pozera zostań hipsterem!

Mają własny styl, nie podążają za modą i ubierają się w lumpeksach;)










9 komentarzy:

  1. Zgadzam się. Dzisiejsza młodzież bardziej zwraca uwagę na ciuchy niż na np.charakter.
    Mimo to, że mam np. vansy, to nie kupiłam ich ze względu na modę, tylko po prostu mi się podobały.

    Obserwuję i liczę na to samo.
    younglonelysoul.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam takiego czegoś. W sumie, to nawet nie wiem co to iphone czy coś takiego. Odróżniam tylko komputer, laptopa, komórkę i tablet. I tyle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam kolege króry tak się lansuje że rzygać nim można!!

    http://tunia-ti.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie ja też tego nie lubię. Do pewnego czasu nie odróżniałam nawet Converse od Vans, nie wiedziałam czym różni się Ipad od Ipoda.

    Cóż, może i jestem zacofana, ale po prostu jestem sobą i nie interesuje się takimi rzeczami... Nie chcę być lubiana za to, że mam fajne ciuchy czy buty z jakimś znaczkiem, które i tak wytrzymają góra dwa miesiące...

    Pozdrawiam. :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy wszystkie swoje oszczędności wydają na te denne gadżety i ubrania. Ja wolę zamiast tego kupić sobie płytę, książkę, czy cos co mnie interesuję.
    Ale teraz ktoś może uznać że się "lansuję tym że się nie lansuje" Na szczęście w moim otoczeniu nie ma takiego 'parcia' na wygląd, albo po prostu może nikt mi nie mówi w oczy, że czasem wyglądam fatalnie, bo nie modnie -.-
    Jak zwykle fajnie i ciekawie napisane:)
    zapraszam też do mnie: kraina-psychopatow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś co jest modne nie znaczy, że ładne :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja właśnie tak mam, że czasem czuję się gorsza, moja mama jest samotną matką i 250 zł za conversy to dla niej sporo i czasem za taką kwotę kupuję jedzenie przez tydzień więc nie mogę sobie o takich butach nawet pomarzyć. A wszyscy chodzą w tych conversach, vansach, nikach i innych. A ja mam czyste, porządne buty, ale bez znaczka i czuję się jakoś przy nich głupio. Mam nadzieje, że kiedyś będzie mnie stać na kupowanie takich butów co miesiąc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie najwazniejsze, aby buty czy tez inne ubrania byly czyste, a wierz mi, ze firma nie powinna miec zadnego znaczenia;)

      Usuń
  8. Lans rządzi światem. Niby w kółko piszę na blogu o tym, że się nie lansuję, a i tak wychodzi na to, że lansuję postawę "mam wy***ane na lans". I koło się zamyka. Co do ciuchów czy butów to nie ukrywam, że mam np. pociąg do Conversów. Mam jedną parę takich butów, a ich cenę powiem tylko jak mnie ktoś wprost zapyta.

    OdpowiedzUsuń

-Jeżeli dodajesz komentarz, to mam nadzieję, że przeczytałeś całą notkę.
-Komentarzami typu "fajny blog" - SPAMUJESZ!
-Jeśli Twój komentarz będzie posiadał więcej niż 4 słowa, na pewno się zrewanżuje !:)

Pozdrawiam:)